Kronika rodzinna- choć brzmi to bardzo poważnie, wcale nie musi być tworem formalnym i poukładanym. Może być swoistym dziennikiem z życia rodziny, pełnym zasuszonych liści, pierwszych obrazków dzieci, biletów, pieczątek, odcisków stóp itp. Aby zacząć ją wykonywać należy zaopatrzyć się w kilka rzeczy
Swoją przygodę z prowadzeniem Kroniki Rodzinnej warto zacząć od wyboru formy księgi, jaką mamy zamiar prowadzić. W tym celu warto odpowiedzieć sobie na pytanie, czy skupimy się na fotografiach z ważnych momentów naszego życia, czy raczej mocną stroną Kroniki będą zapiski. Ta wiedza pozwoli nam dobrać właściwy format – dla fotografii wygodniej używać formatów większych niż A5, tak aby zmieściły one standardową fotografię 10x15cm na jednej stronie. Format A4 daje możliwość umieszczenia na jednej stronie aż dwóch fotografii. Dla zapisków gabaryt A5 powinien być wystarczający, choć tutaj dowolność jest większa.
Warto zwrócić uwagę na fakt, że standardowe Kroniki mają zszyte karty w założoną z góry grubość i przy wypełnianiu pamiątkami niestandardowymi, np. biletami, pocztówkami itp znacznie się pogrubią i stracą swój kształt- trzeba się przyjrzeć czy okładka pozostawia trochę luzu względem kartek.
Kolejny element, choć już mniej ważny, to okładka i to z czego jest wykonana. Wszak Kronika ma nam służyć przez lata, podczas których będzie wielokrotnie wyciągana i przeglądana, więc warto aby okładka dawała możliwość oczyszczenia np. ze śladów palców. W związku z tym odradzam wszelkie powłoki materiałowe czy papierowe.
Ciekawym elementem są gotowe bloki ze wzorami, blistry z naklejkami czy inne dodatki papiernicze, dostępne w wielu sklepach sieciowych z rzeczami dla rękodzielników. Znajdziemy tam gotowe tła dla kart Kroniki, pasujące stylistycznie wklejki, dodatki czy taśmy.
Gdy mamy w dłoniach swoją wymarzoną Kronikę, nie pozostaje nic innego jak zapełniać ją wspomnieniami- od ważnych, po te błahe. Zapisywać śmieszne sytuacje, zabawne powiedzonka, ulubione piosenki , ciekawe książki, tak aby później zawarte w niej informację stanowiły niejako kapsułę czasu. W tym kontekście nie ma złych wpisów, albo takich, które są niewystarczające- Kronika ma upamiętniać życie i jego rytm, a nie być laurką , która nie jest zgodna z rzeczywistością- wówczas zarówno tworzenie jej jak i oglądanie będzie zawsze ogromną radością
Życzę powodzenia!
Magdalena